Plastik na pewno znajduje się już w naszej krwi 😲🩸. W ramach nowych badań naukowych po raz pierwszy oznaczano maleńkie kawałki plastiku w ludzkiej krwi. Aż 77% przebadanych próbek krwi było pozytywnych na obecność plastiku. Naukowcy twierdzą, że każdego dnia możemy spożywać nawet 100 000 kawałków mikroplastiku. To byłaby w przybliżeniu wielkość karty bankomatowej w ciągu roku. Mało? Musimy jeszcze dodać włókna mikroplastiku które wdychamy każdego dnia pochodzących z syntetycznych ubrań unoszących się w powietrzu. Robi się nieciekawie.
Jak dalece mikrodrobiny plastiku, które nieświadomie wdychamy, jemy i pijemy, penetrują nasze jelita i płuca odkładając się w innych narządach? Czy nasze ciała są wystarczająco silne, aby wrażliwe części naszego ciała, nasz mózg, serce, płuca wytrzymały to obciążenie czy też pozwalamy im przeładować nasze ciało i wywołać tym samym różne procesy chorobowe?
Badania na zwierzętach już rzuciły światło na ten proces, ujawniając, że najmniejsze cząsteczki plastiku są w stanie dotrzeć nawet do płodu u ciężarnych myszy. Mikroplastiki są wszechobecne w wodzie i żywności współczesnej ludzkości . Wpłynęły na nasz żywy świat, wpływając na prawie każdy poziom istot biologicznych. Tutaj rozważamy potencjalny wpływ mikrodrobin plastiku na nasze zdrowie.
Mikrodrobiny plastiku w ludzkim ciele czyli analiza skutków zdrowotnych przedostawania się plastiku do naszego organizmu:
Mikroplastiki wnikają do naszego ciała wieloma drogami
Inżynier środowiska Dunzhu Li przestał podgrzewać jedzenie w kuchence mikrofalowej po tym, jak dowiedział się, że plastikowe pojemniki uwalniają mikrodrobiny plastiku. Tak samo jest z butelkami do karmienia i czajnikami. Odkrycia były alarmujące, ale zakres szkód, jakie wyrządza ludziom, był nieznany. Wielu utożsamiało to z pyłem, który wdychamy i spożywamy regularnie, co sugeruje, że równie łatwo opuszcza organizm. Ale tak nie jest.
Odmiany mikroplastików
Mikrodrobiny plastiku są wszechobecne, ponieważ są produkowane z włókien syntetycznych, spalania odpadów, ponownego zawieszania pyłu, emisji z ruchu drogowego i przemysłowego, fragmentacji i degradacji różnych produktów z tworzyw sztucznych.
Skład tworzyw sztucznych jest zmienny i każdy w inny sposób wpływa na człowieka. Zawierają również szeroką gamę dodatków, takich jak środki hydrofobowe, środki zmniejszające palność, stabilizatory promieniowania ultrafioletowego, pigmenty, zmiękczacze (ftalany) i sztywność, takie jak bisfenol-A.
Większość tworzyw sztucznych jest jednorazowych i staje się odpadem w momencie ich użycia. Ale jego trwałość gwarantuje, że zanieczyszcza ziemię przez dziesięciolecia, a nawet stulecia. A z każdym mijającym rokiem, gdy coraz więcej plastiku jest wyrzucane, trwałość plastiku zapewnia, że wynikowe zanieczyszczenie wzrasta wykładniczo. Roczna produkcja mikrodrobin plastiku sięga 400 milionów ton i przewiduje się, że do 2050 r. osiągnie alarmujący odsetek, podwajając produkcję każdego roku.
Jak mikrodrobiny plastiku wpływają na zdrowie człowieka?
Jesteśmy otoczeni przez mikrodrobiny plastiku i jesteśmy narażeni na nie poprzez połykanie, wdychanie, a nawet przez wchłanianie przez skórę, ponieważ są one wszechobecne w wodzie, jedzeniu, powietrzu i materiałach konsumpcyjnych.
Naukowcy twierdzą, że każdego dnia możemy spożywać nawet 100 000 kawałków mikroplastiku. To byłaby w przybliżeniu większość karty bankomatowej w ciągu roku.
Syntetyczne ubrania, które nosimy, również zrzucają mikroplastik. Badania wskazują, że takie włókna są jednym z głównych źródeł cząstek unoszących się w powietrzu.
Ze względu na skąpe badania przeprowadzone w celu zbadania wpływu mikroplastików na ludzi, dotychczasowe badania ograniczały się do zwierząt, takich jak szczury i myszy lub ludzkie tkanki i komórki.
Z dostępnych nam danych wynika, że mikrodrobiny plastiku są z pewnością niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia. Powodują podrażnienia, podobnie jak włókna azbestowe mogą powodować zapalenie płuc, a nawet być rakotwórcze. Stwierdzono również, że mikrodrobiny plastiku działają jak toksyczne chemikalia i wektory mikroorganizmów, zwiększając w ten sposób zagrożenia dla zdrowia, jakie stwarzają.
Badania wykazały, że mogą powodować zaburzenia metaboliczne i neurotoksyczność. Zaobserwowano również, że mikroplastiki odgrywają rolę substancji zaburzających gospodarkę hormonalną, które zakłócają normalne funkcjonowanie hormonów i mogą prowadzić do potencjalnego przybierania na wadze.
Stwierdzono, że mikroplastiki, takie jak środki zmniejszające palność, hamują rozwój mózgu płodu i mogą opóźniać normalny wzrost mózgu dziecka.
Morskie mikrodrobiny plastiku: powraca do nas jak boomerang
Naukowcy badają potencjalne zagrożenia związane z mikrodrobinami plastiku od ponad dwóch dekad. Większość dotychczas przeprowadzonych badań skupiała się na zagrożeniu, jakie stanowią dla wszystkich morskich form życia. Wiemy więcej o mikrodrobinach morskich niż mikrodrobiny unoszące się w powietrzu.
Morskie mikrodrobiny plastiku zidentyfikowano w różnych organizmach wodnych, od maleńkiego zooplanktonu po potężne wieloryby. Nawet termin „mikroplastik” został wymyślony przez ekologa morskiego. Richard Thompson z University of Plymouth ukuł ten termin w 2004 roku.
Te maleńkie cząsteczki morskie mogą przedostać się z tych zwierząt morskich do tkanek, komórek i narządów ludzkiego ciała. Organy regulacyjne próbują teraz określić ilościowo narażenie ludzi na takie morskie mikrodrobiny plastiku i określić ilościowo ryzyko, jakie stanowią one dla ludzi.
Jednak wyzwaniem jest ocena rzeczywistego ryzyka, jakie stanowią dla naszego zdrowia. W przypadku spożytych mikroplastików stopień toksyczności jest bezpośrednio związany z tym, jak szybko opuszczają nasz organizm. (a może czas na detox?) A badacze zaczynają zajmować się tym problemem.
Stwierdzono, że mikroplastiki mają wpływ na ludzkie narządy i krew
Mikroplastik wykryto w ludzkiej krwi, a blisko 80% testów wykazało ślady maleńkich cząstek.
Odkrycie ujawnia, że mikrodrobiny plastiku mogą przemieszczać się po ciele, osadzając się w ludzkich narządach. Ich wpływ, zarówno krótkoterminowy, jak i długoterminowy, na zdrowie człowieka nie jest jeszcze znany. Istnieją jednak obawy, że mikrodrobiny plastiku mogą szkodzić komórkom u ludzi, podobnie jak zanieczyszczenia powietrza już teraz prowadzą do milionów zgonów każdego roku.
Analiza 22 anonimowych zdrowych dawców wykazała obecność mikroplastiku w 17 z próbek!!! 50% próbek zawiera plastik PET, który znajduje się w butelkach na wodę. Jedna trzecia próbki zawierała polistyren, który jest używany do pakowania żywności i innych zastosowań. 25% próbek zawierało polietylen, z którego wykonano torby foliowe.
Powody do obaw są większe, gdy weźmiemy pod uwagę, że odchody niemowląt zawierają wyższy poziom mikrodrobin plastiku, nawet 10 razy w kilku przypadkach niż u dorosłych. Niemowlęta karmione plastikowymi butelkami codziennie połykają miliony cząsteczek. Nie trzeba mówić, że niemowlęta, dzieci są o wiele bardziej narażone i podatne na działanie cząstek i chemikaliów.
Najbardziej niepokojącym problemem jest to, ile tego plastiku zatrzymuje organizm. I ile z tego kończy się w niektórych narządach. Istnieje również niebezpieczeństwo, że mogą dostać się do mózgu przez krwioobieg.
Badania wykazały, że mikrodrobiny plastiku przyczepiają się do zewnętrznych błon krwinek czerwonych. Ograniczają zdolność przenoszenia tlenu. Mikroplastiki znaleziono nawet w łożyskach kobiet w ciąży. Odkryto, że u ciężarnych szczurów szybko przemieszczają się do mózgu, serca i różnych innych narządów.
Potrzebne są dalsze badania, aby ocenić wpływ mikroplastików i nanoplastików na procesy i struktury naszych ciał. Istnieją przesłanki, że indukują one kancerogenezę i mogą przekształcać komórki. Wraz ze wzrostem produkcji tworzyw sztucznych, badania muszą być bardziej szczegółowe i powinny ostatecznie doprowadzić do podjęcia przez władze działań afirmatywnych.
Podsumowując:
Tkwimy w mikrodrobinach plastiku jak w gęstym sosie. Otacza nas z każdej strony: przykładamy do skóry przez ubrania, oddychamy jego mikrowłóknami, zjadamy z opakowanej żywności i mikrogranulkach past do zębów, wypijamy z wodą. Strach pomyśleć o tych tonach uroczego brokatu wpadającego bezpośrednio do płuc i buziek naszych dzieci.
Nie da się już podważyć, że nie cały plastik jesteśmy w stanie szybko wydalić z organizmu. Jest on dystrybuowany po organiźmie i składowany w różnych organach.
Pewne jest już, że odpowiada za zapalenie płuc, a nawet raka płuc (azbest XXI wieku), zaburzenia hormonalne, neurotoksyczność, przybieranie na wadze, hamuje rozwój mózgu już u płodów. Ze względu na rozwój badań lista będzie się wydłużać.
Jak ograniczyć plastik w naszym życiu?
Zrezygnuj z butelkowanej wody, kup bidon szklany, używaj filtrów do wody
Nigdy nie pij wody z nagrzanych przez słońce butelek plastikowych
Kawę na wynos wlewaj do swojego kubka termicznego
Nie odgrzewaj w mikrofalówce jedzenia w plastikowych naczyniach
Ograniczaj jak tylko można kupowanie żywności opakowanej w plastik
Jeśli kupiłeś coś w plastiku, od razu po powrocie do domu wyciągnij żywnść z niego
Pakuj żywność we własne opakowania szklane, lniane i papierowe
Zrezygnuj z określonych produktów plastikowych, jednorazowych
Zrezygnuj z dań gotowych, na wynos lub zwróć uwagę w co są pakowane. Na rynku jest wiele ofert.
Pakuj jedzenie w lunchboxy
Kupuj ekologiczne kosmetyki w kostce
Stosuj bambusową szczoteczkę do zębów i pastę do zębów bez mikrogranulek
Zrezygnuj z plastikowych gąbek do mycia
Rób własne środki czystości
Pieluchy i podpaski są teraz wielokrotnego użytku - a może to nie jest takie trudne?
Nie kupuj brokatu w żadnej postaci
Ogranicz plastikowe zabawki dla dzieci
Zwracaj uwagę na materiały z których wykonane są ubrania, które kupujesz
Bądź wymagającym klientem, wybieraj eko firmy z eko produktami i eko opakowaniami
... na pewno jest jeszcze wiele innych pomysłów aby ograniczyć mikroplastik, dla naszego dobra.